Zyta Rudzka znowu mnie kupiła. Swoją fabułą o tym, co w środku i o tym, co na zewnątrz.
A jej styl uznaje za słodką pigułkę polskiej literatury.
Zyta Rudzka nie pisze sobie a muzom. Ona tworzy odpowiedzialnie i z pojęciem. Interesuje ją człowiek. Na wskroś, a nie tylko powierzchownie.