Sukcesem pisarza jest to, że estetycznie nie jest nachalny, a zbudowana przez niego intryga da się łatwo rozwikłać. I wtedy następuje dramat! Bo jak z tym żyć, jak to przetrawić? Podobnie jak w „Małych rączkach” dzieci władają naszym odczuwaniem. Naszym rozumowaniem i postrzeganiem zła.