Malarstwo na dachu świata. Ai Xuan

Obrazek posta

„Przez rzadkie i wiekopomne zdarzenie ukrasił los życie moje; widziałem Tybet!”: pisał w XIV wieku włoski podróżnik franciszkanin Odoryk z Pordenone. Co prawda od tego czasu minęło prawie 800 lat, jednak Tybet i jego stolica Lhasa leżą wciąż poza zasięgiem zdecydowanej większości turystów i są uważane za jeden z najbardziej odosobnionych regionów na ziemi. Nie ukrywam, że od dziecka marzyłem o tym, by spojrzeć na świat z jego dachu, odbyć podróż do Tybetu, tej najmniej zaludnionej części Chin i zmierzyć swój wzrok z Himalajami, z pasmem górskim stanowiącym nieprzebytą barierę dla reszty świata, spojrzeć na największy magazyn słodkiej wody pod Antarktydzie i Arktyce uwięziony w śniegu i lodzie. Z tego też powodu, kiedy tylko widziałem zdjęcia, reportaże czy filmy dokumentalne z Tybetu mój świat zatrzymywał się i schodził na dalszy plan. Nie inaczej było, kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z malarstwem Ai Xuana. To, co mnie urzekło w pracach artysty to ukazany z niezwykłym wyczuciem tybetański krajobraz i na jego tle portrety mieszkańców tego dachu świata. W ich obliczach widać pewien hart ducha, ale także jakąś formę samotności i kruchości życia. Ponadto w obrazach widać głęboką więź artysty z mieszkańcami Tybetu, a także jego głęboki sentyment do nich. Długo zastanawiałem się nad tym, co mnie tak magnetyzuje, kiedy patrzę na te niemal monochromatyczne obrazy i doszedłem do wniosku, że przedstawienie oczu Tybetańczyków, zwłaszcza dzieci. Te oczy są krystalicznie czyste, pełne melancholii i mądrości, dzieci ubrane w grube watowane kurtki, wpatrują się z obrazów z zadziwiającym poziomem dojrzałości przekraczającej ich wiek. Niewinność oczu dziecka ukazana w powściągliwej ekspresji tworzy ostry kontrast z powszechnym wizerunkiem naiwnego i wesołego dziecka, a to wzbudza empatię, bo od razu zastanawiam się o czym myślą dzieci z obrazów Ai Xuana. Na dodatek pustka i głębia tła wzmacniają tę tajemniczą atmosferę tundry tybetańskiej, gdzie słychać wyłącznie zawodzenie wiatru.


Zapraszam do wysłuchania 57 odcinka Kroniki Konika w formie podcastu (www.kronikakonika.pl) poświęconego twórczości Ai Xuana:

 

#aixuan #malarstwo #tybet #sztuka

Zobacz również

Bachanalie i samotność. Nick Alm i jego malarstwo.
Od przypadku do wielkiej sztuki. Alex Russell Flint.
Transmutacja złota w sztukę. Alchemik wśród malarzy - Brad Kunkle

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...