JAK NIE Z NOSA TO Z DUPY (Obudziłem się trochę podły).

Obrazek posta

(...) W pasmach reklamowych jest tyle dawki paracetamolu, że od samego oglądania człowiek leczy się z hipochondrii. Naoglądałem się tych ucisków na głowę, zatoki, zęby, kręgosłup, nogi, żylaki w takiej ilości, że od razu poczułem się zdrowy oraz szczęśliwy. Jakbym przedawkował sobie dożylnie witaminę D. Polska bowiem to stan umysłu. Wieczne gorzkie żale. Jak cię nic nie boli, to na pewno boli coś sąsiada i od razu koncert zmartwień. Wyścig, kto bardziej nieszczęśliwy w życiu. „Zobacz, jakie mam nogi napuchnięte, tyle pracy w ogrodzie”. „A tam nogi! Ja wypieliłam cały ogródek, dzisiaj z łóżka wstać nie mogłam, tak mnie boli kręgosłup, a jak kręgosłup to przecież coś poważnego! Chyba do kręgarza muszę”. „Oszalałaś? Moja ciotka poszła i teraz kaleka!”. „No, ja też mam kaleką kuzynkę, nic nie mówi, tylko leży, warzywo, po co takie na świat przychodzi?”. „Myśmy też w rodzinie taką mieli, ale biedna ducha wyzionęła, już objęciach Boga, wieczny odpoczynek...” (...).

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz Obudziłem się trochę podły Polska leki upławy

Zobacz również

LOTNISKO.
KRÓLEWNA ŚCIEŻKA I SIEDMIU KRASNOLUDKÓW. 
#METOO #HETOO #SHETOO (2020)