Mark Twain, wielki amerykański dziennikarz i pisarz przełomu XIX i XX wieku, przebywając w Londynie, otrzymał wiadomość, że jest przez niektóre gazety uważany za zmarłego lub co najmniej za bliskiego śmierci. „Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone” – miał odpowiedzieć (a według innych wersji tej historii: odpisać w liście) równie rozbawiony, co poirytowany Twain.