Avatar użytkownika

Piórem Sieraka - żużel niezależnym okiem

0
patronów
0 
miesięcznie
0 
łącznie
0
patronów
0 zł 0 zł
miesięcznie łącznie
przypięty
10.10.2024 Brak komentarzy
UJMUJĄCY WPIS SZYMONA WOŹNIAKA. STAL WCIĄŻ SIĘ POGRĄŻA... .

Zadziwił mnie Szymek Woźniak. Bystry i bardzo inteligentny mężczyzna. Pożegnał Gorzów z wielką klasą, czego o Zarządzie gorzowskiego klubu powiedzieć nie sposób. Kolejna wtopa medialna i wizerunkowa zaliczona przez prezesa Sadowskiego& (w gorącej wodzie) company. Ktoś powie - teraz może być tylko lepiej, bo gorzej się nie da. Spokojnie. Nikt nie twierdzi, że Lebiediew nie okaże się odkryciem i pojedzie sezon życia. Możliwe. Choć byłbym powściągliwy. Co do Szymka zaś. Można skwitować - przestań beczeć, weź się do roboty (jak - no en omen - Zmora). Tylko to zawodowy sportowiec i nikt nie zagwarantuje, że mimo iż przewidzisz wszystko, będziesz zapobiegliwy i zdołasz antycypować - nagle nie przyjdzie niewytłumaczalny i nielogiczny spadek formy. To nie operator maszyn w firmie produkcyjnej a i owym zdarzają się obsuwy. Szczególnie w poniedziałki. Tutaj nie jesteś w stanie zaplanować, bo tam gdzie zaczyna się żużel (sport w ogóle) tam kończy się logika. Wrócił na stare śmieci. Piętro niżej. Ale... . Wypchnął ze składu i klubu zakontraktowanego wcześniej Roberta Chmiela. Cóż. Jednym radość - drugim smutek. Tylko byłbym daleki od gremialnego żałowania „biednych” żużlowców wyrolowanych przez kluby. To działa w obie strony. Weźmy jeno kilka świeżych przykładów z brzegu. Doyle przybił piątkę w Lesznie i podpisał... w Krośnie. Madsen podpisał zobowiązanie w GKM po czym... czmychnął zanim je wypełnił. Kowalski wrzucał fotki w stroju roboczym Gorzowa, a znalazł się we Wrocławiu. Mógłbym jeszcze wyliczać. Nie w tym rzecz. Brakuje klasy po obu stronach barykady i to smutna konstatacja. Znak czasów? Pieniądz rządzi? Możliwe. Jam ci starej daty człekiem. Dla mnie słowo droższe pieniędzy. Ale co ja tam wiem. Pewnie niewiele. Więcej wie świeżo upieczony multimedalista juniorski z Norwegii Mathias Pollestad. On to ci bowiem zamieścił był szczery, dziękczynny wpis adresowany do... Stanisława Chomskiego. Czasem można jak się okazuje.

#speedway #canal+ #eleven #pgeekstraliga #pzm #zuzel +3
przypięty
19.06.2024 Brak komentarzy
I ZAŚ PRZYJDZIE SIĘ KAJAĆ

I ZAŚ PRZYJDZIE SIĘ KAJAĆ Wieszczyłem zupełnie niedawno, przy tym kategorycznie i jednoznacznie, zmierzch hegemonii rodzimego narybku w zmaganiach o SGP2. I co? Ano... tradycyjnie. Najsłabiej na żużlu to się znają „eksperci”, że tak zażartuję. Latorośle znad Wisły zgarnęły w Szwecji potrójną koronę, albo jak komu wygodniej - trzy korony i zamknęły mi usta. Na cóż liczyłem? Nastawiałem się mianowicie na sukcesy, korzystających z dobrodziejstwa ligi U24, wrogów narodu. A to w osobach choćby Gustsa, Pollestada, Drejera, czy Parniciego. Zawiedli? Jeżeli, to najbardziej siebie. Mógłbym przekonywać na siłę, że to dopiero początek cyklu, że obsada wyjątkowo słaba (gdyby nie U24 to pewnie sami hobbyści próbowaliby dotrzymać kroku uzbrojonym po zęby Lachom), że tor nie był wymagający i taki trochę przy tym... Polski. Po co? Energię przekieruję na poszukiwania odpowiedzi, jak to sprawić, by wreszcie zadziałał „dalszy ciąg”. Zdobywa młokos tytuł juniorski i nie ginie w tłumie potem. A u nas nawet ci karani finansowo za brak szkolenia mają swojego na pudle. Ot, paradoks. Czego jednak chcieć od marynarek? Wymyśliły certyfikowane plandeki, homologowane pogodynki, takoż certyfikowane odwodnienia liniowe, dodali do tego komisarzy, jury i dziwią się, że po lekkim deszczyku zawody nie mogą się odbyć. A w Szwecji? Bez plandek i odwodnień, po nawałnicy, bez szacownego jury i stada komisarzy ogarnęli temat, przy czym za robotę wzięli się już kiedy opady ustawały. Można? To może w pakiecie u nas mniej zasłużonych, a więcej zasług?

#speedway #pgeekstraliga #pzm #pgeekstraliga #zuzel #speedway +2

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Piórem Sieraka - żużel niezależnym okiem już teraz!

Zostań Patronem