Australia zawarła z USA i Wielką Brytanią sojusz zwany AUKUS, który w S&F nazywamy sojuszem narodów oceanu światowego mającym na celu uniemożliwienie konsolidacji mas lądowych Eurazji pod berłem Chin. Australia zawarła ten sojusz pomimo oczywistego ryzyka związanego ze swoim położeniem geopolitycznym – jako niezatapialnej „strażnicy” oceanicznego ciągu komunikacyjnego z Chin do Afryki, Europy i na Bliski Wschód zaraz za „fosą” cieśnin indonezyjskich i wysuniętej rubieży anglosaskiej na południowej półkuli pozostającej w łączności przez południowy Pacyfik z bazami USA na Karolinach, na Guam i na Hawajach. Ryzyko jest dla Australii spore, a jej położenie zmienia się z wygodnego na dość trudne. Wcześniej to Europa była źródłem wojen, teraz może być inaczej, zwłaszcza że obecnie, w dobie globalizacji, Chiny stały się fabryką świata, a amerykański hegemon oceanu daje światu znać, że droga Chin do hegemonii nie znajduje w Waszyngtonie najmniejszej aprobaty.