„Uśpione” poleca Annie Ernaux. Ta wskazówka nie dziwi, bo podczas czytania czujemy literackie współistnienie. Noblistka i debiutujący pisarz wywodzą się z twego samego pnia. Ich słowa rosną i pęcznieją. Ich frazy mają nieobliczalną siłę przekazu. Ich literatura jest faktograficzna, a jednocześnie bardzo osobista, osobna.