Trochę Krzysztof Varga, szczypta Borgesa, okruchy Jacka Dehnela z „Fotoplastikonu” (może i z „Lali”). Są i drzazgi twórczości Alberto Manguela, bo ułamki „Mojej historii czytania”. To nie wszystkie skojarzenia, ale to Wy musicie rozszerzyć listę powinowactwa z pisaniem innych.