Witaj w kąciku Ezograżyny-Niny. Dziś długo wyczekiwany post na temat kart ezoterycznych. Doprawdy nie wiedziałam, jak je nazwać, tytuł może jest dość niefortunny, bo nie spodziewam się, ani po układzie planet ani po kartach, że zdradzą mi przyszłość. Moja filozofia jest tu dość chwiejna- z jednej strony uważam, że to my podejmujemy decyzje i kształtujemy nasze życie, z drugiej, że pewne rzeczy po prostu były dla nas w tym życiu, a inne nie. Być może to jakiś sposób mierzenia się z tym, co nienazywalne. Nie ma to jednak paradoksalnie dużego wpływu na moje praktyki z kartami, bo jak już wspominałam, nie oczekuję od nich scenariusza na przyszłość.
Korzystam z różnych talii i opowiem Ci dziś, do czego mi służą.