Nie jesteś zalogowany Zaloguj
Szukaj
Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
Przez ostatnie dwa tygodnie walczyłem z koronawirusem i niezbyt miałem siłę na pisanie czegokolwiek. Ponieważ muszę pozostać w izolacji praktycznie do końca roku, zapewne nie będę już miał wielu okazji do zdjęć przyrody w tym roku. Choć pająki mają widoczne parcie na szkło. Zebrało mi się na małe podsumowanie roku.
Jak tłumaczyłem w jednym z wpisów na mojej stronie: nie wabię zwierząt, żeby zrobić im zdjęcia. Tym bardziej sytuacja, którą zastałem w ostatni weekend na łąkach była dla mnie jak prezent z nieba. I nie tylko dla mnie.
Jest taki upał, że nawet zwierzęta wariują.
Zdjęcia makro w ogródku od kuchni.
To nie będzie wpis o filmie z Brucem WIllisem, ale też będzie ostro.
Wszyscy są miłośnikami przyrody, dopóki nie pcha się ona do ich domu.
Od kilku tygodni zacząłem oprócz zdjęć pracować nad nagraniami.
Od czasu do czasu ktoś mnie zapytuje, jakiego sprzętu używam do makrofotografii.
Szkoda wróbli, bo są takie popularne, że nikt im nie robi zdjęć.
Jest jedną z największych sów Europy. Jest także jedną z mniej płochliwych.
Muszę przyznać się do czegoś poważnego.
Oto moje podsumowanie roku
Wesprzyj działalność Autora Marcin Świostek Foto już teraz!
Witaj! Jestem Grzegorz i jestem fotografem, który rzucił niemalże wszystko, by po długiej przerwie powrócić do fotografii. Prowadzę kanał o fotografii krajobrazu, na którym dzielę się z Wami swoimi technikami i wiedzą, ale przede wszystkim emocjami, które uwieczniam na swoich zdjęciach.
W 1996 siedziałem na kolanach Bohdana Łazuki. W 2019 wciąż zaczynam od tego rozmowy na Tinderze.