Niemal dokładnie 60 lat temu w ciągu kilkunastu dni października 1962 roku rozegrał się kryzys kubański. Przemawiając w ostatni czwartek 6 października podczas spotkania z darczyńcami wspierającymi partię demokratyczną, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden stwierdził, że „po raz pierwszy od czasów kryzysu kubańskiego mamy do czynienia z sytuacją, która bezpośrednio grozi użyciem broni jądrowej, jeżeli trajektoria wydarzeń pozostanie niezmieniona”. Warto zwrócić uwagę, że Biden odnosił się do sytuacji, w których może dojść do użycia broni jądrowej nie w toku niezamierzonej eskalacji (a więc na przykład w sytuacji, jaka miała miejsce podczas ćwiczeń Able Archer ’83), ale z powodu zaistnienia czynników strukturalnych.