Rozmowy Rawicza

Pirackie Radio "Piorun" okazało się strzałem w dyszkę. Bardzo dziękuję patronom za odzew, bardzo pozytywne rekcje i zachętę do dalszego "nadawania.

Podobnie jak poprzedni, ten materiał dostępny będzie tylko dla aktywnych Patronów.

Zgodnie z obietnicą, ruszam z audycjami pt. "Pirackie Radio Piorun". Sprawdź teaser.

Felieton napisałem 10 lat temu i... chyba nic się nie zmieniło, a ja zmieniłem jedynie tytuł.

Uznałem, że na takie wsparcie trzeba bardzo zasłużyć, coś udowodnić, nie tylko sobie a największe ryzyko wziąć na siebie.

Słucham się mądrzejszych i na podstawie doświadczeń wprowadzamy małą, organizacyjną zmianę...

Zobacz, jak wygląda prawie gotowe studio podcastowe

Rozważałem też ewentualnie tytuł "Myśl samodzielnie", ale odpuściłem. Podobnie jak "Nie mieszać sztuki z polityką?"...

Dzięki Waszemu wsparciu skompletowałem sprzęt do rejestracji i produkcji podcastów. Założyłem, że 30% jakoś pokryję sam, a na pokrycie 70% poproszę o pomoc. Udało się! Nie umiem w słowach wyrazić podziękowań, więc wymyśliłem coś innego. By maksymalnie wykorzystać możliwości sprzętowe, mieć gdzie zawsze nagrywać i użyczać sprzętu innym potrzebującym (bardziej ode mnie!) zbudowałem i uruchomiłem podcastowe Studio RR.  

Cała kolumna, jak pogrzeb bez trumny, bez słowa, powoli, mimo listopadowej piździawy i deszczu poprzecznego, zeszła dostojnie schodami na przystanek w stronę Pragi. Stała i w milczeniu paliła papierosy wystające spomiędzy postawionych kołnierzy.

Wywiad okazał się wielkim sukcesem. Mimo iż pewnie nie ma po nim śladu w żadnej biografii czy innej książce Jarka Szubrychta, to jestem przekonany, że otworzył chłopakom drzwi do kariery i telewizji. Chwilę po nim (po kilku tygodniach), każdy z członków Arki Szatana został jurorem w jakimś telewizyjnym tealent-szoł.

...nie jestem bratem Sekielsim czy Dariuszem Rosiakiem. Jestem Arturem i stoję na ziemi, choć mam wrażenie, że z tym podcastem to odleciałem. Dzięki Wam odleciałem. W końcu to Projekt Życia. Albo teraz, albo...