(...) A ja żem Wam powiedział – Katarzyna Nosowska nie trzeba nikomu przedstawiać. Mamy kilka ikon w Polsce i ona jest taką właśnie ikoną. Azymutem normalności. Piosenkarka, autorka tekstów, ostatnio i pisarka. A nawet i aktorka. Nosowska to talent, taki czysty i oszlifowany, mimo że sama nigdy by tak o sobie nie powiedziała, bo zabrania jej tego jej kulturalne ego. I o tej kulturze też porozmawiamy. Ale dość wstępu, bo herbata stygnie, zapada zmrok, a my nie dwie śliwki na ławce czy międzywojennej wannie (...).