Nie jesteś zalogowany Zaloguj
Szukaj
Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
"Civil war" zmusza do myślenia, co by było, gdyby w Stanach rzeczywiście doszło do wojny. Srogie to są refleksje.
Ale samoograniczanie Zachodu – zwłaszcza USA – w działaniach wymierzonych w rosję, ma powody zarówno gospodarcze, jak i ekonomiczne.
Eskalacja na Bliskim Wschodzie zaabsorbuje USA w jeszcze większym stopniu, jeszcze bardziej oddalając perspektywę powrotu Waszyngtonu do gry na korzyść Ukrainy.
Jeśli mamy nadzieję na przełom, to nie łudźmy się, że dojdzie do niego w ciągu najbliższych 11 miesięcy. Patrząc z ukraińskiej perspektywy, ten rok będzie można uznać za udany, jeśli zakończy się zachowaniem status quo.
Starcy i ich ambicje – przekleństwo polityki i naszego świata. Pocieszające, że jeden ze starszych panów poszedł dziś w odstawkę. Najmniej istotny, ale od czegoś trzeba zacząć…
Republikanie wciąż sprzeciwiają się przyjęciu ustawy, która zapewniłaby finansowanie wsparcia dla Ukrainy w 2024 roku. Mowa o 61 miliardach dolarów.
Pojawiło się pierwsze zdjęcie ukraińskiego Abramsa w pobliżu linii frontu – a wraz z nim dzikie teorie o pochodzeniu czołgu.
Arlington to gigantyczna nekropolia, na terenie której pochowano niemal 400 tys. osób, głównie żołnierzy i weteranów wszystkich amerykańskich wojen. W kwaterze oznaczonej numerem „60” znajdują się groby poległych w Iraku i Afganistanie.
W relacjach państwo-państwo nie ma wdzięczności, są interesy. W interesie Polski jest rosja słaba, niezdolna do atakowania sąsiadów.
"Walczymy z całym Zachodem! Z NATO!", przekonuje rosyjska propaganda, ruskie bowiem nie są w stanie pogodzić się z faktem, że wciry otrzymują przede wszystkim od Ukraińców.
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu – Zełenski leci jutro do USA.
Wesprzyj działalność Autora Marcin Ogdowski już teraz!
Dział Zagraniczny to serwis o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słychać niewiele, albo wcale.
Donald.pl to więcej dystansu i zdrowego rozsądku w polskich mediach.