„Nagrody pocieszenia” gna, pędzi, kopytami kopie ziemie i belki. „Nagrody pocieszenia” ma świetną okładkę, ale o wiele lepszy jest środek – stadnina rasowych wyżeraczy… W deszczu, w słońcu – rozliczy się z tym światem; chu-///piz-///cipa-///
Ogólnie każdemu dajmy po ryju, z plaskacza w pysk. Wiersze hasają, ale można je pogłaskać oraz przytulić.