Nie jesteś zalogowany Zaloguj
Szukaj
Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
Wykończeni pracą na łodzi i ocalaniem pobratymców ledwo mieli siłę, by raz za razem poruszać wiosłami. Dasean cieszył się, że dzięki temu płyną znacznie wolniej niż podczas ratowania rozbitków. Dzięki temu chwila przybicia do brzegu jeszcze się przesuwała w czasie.
Pozostali też pierwotni anapesi, którzy nie zrezygnowali z korzystania z daru przemiany.
Czy mają oczekiwać kary za swój czyn? Czy mógłby się za nimi wstawić i uchronić przed gniewem rodzin, pobratymców?
Dasean miał więc trochę czasu, by doprowadzić się do porządku, wybudzić i przemyśleć, co uczyni po zejściu na ląd. Trochę obawiał się, czego może oczekiwać po swoich braciach i siostrach. Jak potraktują rozbitków?
A skoro o niej mowa, wyszukałbym sobie lepszego miejsca do jej przekroczenia. Choć i tak nie mam pewności, że bez problemu znalazłbym właściwą lukę, która pozwoliłaby mi wypłynąć na pełne morze.
Dasean idąc między nimi, przemawiał łagodnie, czasami uspokajał, dodawał otuchy. Wiedział, że bracia i siostry obawiają się powrotu i reakcji innych na swój śmiały wyczyn
– A jeśli mogłem zrobić więcej? – Co na przykład? Przywiązać go do drzewa?
Gdy w szalupie znalazło się jeszcze troje ochotników, mogli wreszcie ruszyć. Wiedzieli, że muszą podpłynąć jak najbliżej ocaleńców, a jednocześnie mieć baczenie na niszczycielskie fale.
Dasean do tej pory nieprzerwanie wypuszczał strzałę za strzałą, ale po pierwszym skoczku kazał przerwać łucznikom. Nie chciał, by któryś ze zbłąkanych pocisków ugodził braci i siostry.
– Zawróć, nim dojdzie do czyjejś śmierci! – spróbował jeszcze raz, ale odpowiedział mu tylko szaleńczy śmiech. – Musimy przyspieszyć – rzucił do załogi.
Kiedy znalazł się w końcu na wybrzeżu, jego bracia i siostry rozważali, co powinni uczynić. Większość zdawała sobie sprawę, że nie mają szans dogonić oddalającego się statku. Ale niektórzy nalegali, by spróbować. By popłynąć za nimi i być w pod ręką, gdyby doszło do najgorszego.
– Liczę, że dostosujesz się do zmiany – ostrożnie dobierał słowa.
Wesprzyj działalność Autora Szmaragdowe Pióro już teraz!
W 1996 siedziałem na kolanach Bohdana Łazuki. W 2019 wciąż zaczynam od tego rozmowy na Tinderze.
DROZDOWISKO to autorski podcast o kulturze. W Polsce i w Czechach. Dogłębne rozmowy. Konsekwentne dokładanie elementów do wielkiej układanki, jaką jest KULTURA, jej konteksty i historia. Realizacja pasji i MISJI. W 2022 roku DROZDOWISKO otrzymało KREATURĘ - nagrodę niezależnej kreacji!