"(...) Klein patrzy szerzej. Na przykład ta myśl, że oto świat był wobec nas obojętny, a my nie mieliśmy pojęcia, jakie to szczęście - pisz Klein czyniąc uwagi o tym jak gigantyczny wpływ na nasze życie i jak ogromne zagrożenie dla jego bezpieczeństwa stanowi cyfrowy ślad i cyfrowa, algorytmiczna inwigilacja, która prowadzona jest przez współczesną technologię. Nasza obecność w mediach społecznościowych, dane wypływające do sieci, sprawiają że systemy nad którym nie panujemy, nie mamy nad nimi kontroli, bądź świadomości ich obecności, tworzą nasze cyfrowe avatary, sobowtóry, które w pewnym sensie po pierwsze - kradną naszą tożsamość, po drugie - wpływają na nasze rzeczywiste istnienie (sic!). Kiedyś nasze gusty muzyczne, romanse, życie seksualne, protesty, poparcia, przygody nie pozostawiały po sobie żadnego śladu. Dzisiaj to właściwie zupełnie niemożliwe. "Wszyscy jesteśmy dziś kopalniami danych". Wydobywany surowiec pozostaje w rękach prywatny. Proces jego pozyskiwania pozostaje niejasny, a wykonawcy przed nikim nie odpowiadają. "Faustowski pakt epoki cyfrowej (...), przehandlowanie naszych danych w zamian za darmowe lub tanie cyfrowe ułatwienia – wyjaśniono nam dopiero wtedy, gdy już został zawarty" - notuje. Nie sposób nie poczuć tego będąc od ponad dekady w cyfrowym splątaniu danych, gdzie fikcja na przemian z realnym szukają dla siebie miejsca lub uzasadnienia. Jesteśmy pozbawieni wiarygodności, chociaż nie zawsze jesteśmy niewiarygodni. Coraz częściej natomiast bywamy pozbawieni wiary. (...)"