Nie jesteś zalogowany Zaloguj
Szukaj
Przydatne linki
Nie jesteś zalogowany
Premiera na Patronite! Zapraszam do lektury drugiej części mojego opowiadania pt. "Zaniechanie". Oto świat, w którym Rosja i NATO poszły na gorącą wojnę. Wizja, mam nadzieję, NIE-profetyczna.
Moskwa regularnie odgraża się państwom NATO. Od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie właściwie to już rytuał...
Dziś zabieram Was w podróż w nieodległą przyszłość. W rzeczywistość, w której wszystko, co tylko mogło pójść źle, źle poszło, przede wszystkim na skutek zaniechania. Czyjego?
Wielu z nas zakłada od wczoraj, że zamach w Moskwie może posłużyć Kremlowi do eskalacji konfliktu w Ukrainie, i szerzej, do przemienienia zimnej wojny z NATO w wojnę gorącą.
"Nie będziemy bronić Niemiec" Trumpa oznacza "nie będziemy bronić Polski". Ryzykownym byłoby sprowadzenie tych gróźb do wiecowego bełkotu, zasadnym przynajmniej dopuszczenie myśli, że mamy do czynienia z agendą.
Chciałbym zauważyć, że rosjanie nie mają innego wyjścia – muszą nam, NATO, grozić. Władze rosyjskie skazane są na podtrzymywanie w społeczeństwie przekonania o nieuniknionej konfrontacji z Sojuszem, na pielęgnowanie nienawiści rosjan do Zachodu.
I tak rażące dysproporcje w zakresie sił powietrznych czy dalekonośnej i precyzyjnej artylerii miały dać NATO odpowiedni bufor bezpieczeństwa. Ale czy dają?
O nieuzasadnionym czarnowidztwie co do przyszłości Ukrainy, ale i o wyśrubowanych oczekiwaniach (także moich!) odnośnie wyniku wojny. I nie tylko - w obszernym wywiadzie, jakiego udzieliłem portalowi Onet.pl.
Po prawdzie, przygotowanie wschodniej Polski do obrony winno być jednym z największych inżynieryjnych wyzwań dla kraju. Coś jak Centralny Port Komunikacyjny.
Śledząc doniesienia mediów z ostatnich kilku dni, trudno oprzeć się wrażeniu, że wojna z rosją – która zaatakuje kraje nadbałtyckie i/lub Polskę – jest już w zasadzie przesądzona.
Z ryzykiem wojny jest jak z ryzykiem katastrofy lotniczej – nawet jeśli jest niskie, bliskie zeru, to i tak – z uwagi na ewentualne skutki – należy traktować je bardzo poważnie.
Czy armia, która od 19 miesięcy nie potrafi poradzić sobie z podbojem Ukrainy, rzeczywiście może stanowić zagrożenie dla największego sojuszu militarnego na świecie?
Wesprzyj działalność Autora Marcin Ogdowski już teraz!
Kultura Liberalna to silny, wrażliwy, demokratyczny głos w sferze publicznej. Wydajemy 52 numery tygodnika internetowego rocznie, organizujemy publiczne debaty i seminaria, nasze wydawnictwo publikuje wartościowe książki o współczesnej polityce i kulturze.
Dział Zagraniczny to serwis o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słychać niewiele, albo wcale.